Kasprowy Wierch na skiturach

Kasprowy Wierch - kultowa góra narciarska Polaków. Idealne miejsce na wycieczkę, trekking, narty i SKITURY. Nie jest to jednak góra, która skiturowo i zjazdowo nadaje się dla osób początkujących. Jeśli radzisz sobie na nartach całkiem dobrze - uwaga, ze szczytu prowadzi tylko czarna trasa, i masz już za sobą dłuższe treningi na skiturach, to raczej dasz sobie radę. Nie będzie to jednak łatwa przeprawa, a raczej prawdziwy i ciężko wypracowany kompromis z myślami, mięśniami i motywacją :). Śmieję się, że podczas skiturowego wyjścia na Kasprowy Wierch umarłam i ożyłam siedem razy! A satysfakcja? OMG, była ogromna!

.....

.....

Jeśli dopiero zaczynasz przygodę ze skiturami, to lepiej zrobić to w Beskidach. Pierwsze kroki na skiturach i ciekawe trasy w Beskidach opisałyśmy w postach: Skiturowe Baskidy i Skitury - krótki poradnik jak zacząć oraz Aby przebyć tysiąc mil, trzeba zrobić pierwszy krok. Znajdziecie tu różnorodne trasy skiturowe: o zwiększonej ilości podejść i trawersów, przeplatane zjazdami i podejściami. Są też łatwiejsze drogi, idealne na jednodniowe wypady, zarówno dla zaawansowanych, jak i dla początkujących. Natomiast Tatry i Kasprowy Wierch to zdecydowanie skiturowy challenge! Zatem, wyzwanie podjęte?! Idziemy na Kasprowy!

.....

Zadbaj o przygotowanie

.....

.....

Na początek kilka słów jak się do tego challengu przygotować. Ponieważ Kasprowy to wymagająca góra, a podejścia są dosyć strome w bardzo zróżnicowanych warunkach, prawidłowe skompletowanie i przygotowanie jest sprawą kluczową. Dlatego zadbaj o bardzo solidne przygotowanie sprzętowe. Zabierz ze sobą: kije, buty, narty, foki, harszle - specjalne noże lodowe montowane bezpośrednio na nartach, a nawet raki skiturowe do butów, gdy podejście na nartach stanie się wręcz niemożliwe.

.....

.....

Tak samo wygląda kwestia stroju. Ubierz się na cebulkę. Koniecznie zabierz ze sobą do plecaka cieplejsza kurtkę i rękawice, które na bank wykorzystasz na szczycie i przy zjeździe. Pamiętajmy, że Kasprowy ma 1987 m n.p.m. i na górze może być dużo chłodniej niż podczas podchodzenia. Chociaż tu też nigdy nie wiadomo, pogoda w wysokich górach to zwykle loteria. W lesie będzie chłodniej, na otwartych halach - albo słońce opali Cię na brązowo, albo wiatr i śnieg wywieje Ci wszystkie myśli z głowy. Także kilka warstw - just in case - to konieczność. I jeszcze jedno - zabierz ze sobą dużo płynów i prowiant. Skitury to prawdziwy wyciskacz potu i energetyczne imadło :).

.....

.....

Start: Kuźnice
 

.....

Kuźnice i dolna stacja kolejki na Kasprowy to początek tras skiturowych na szczyt. Do wyboru mamy dwie trasy: przez Dolinę Gąsienicową i przez Dolinę Goryczkową. W tym poście opiszemy trasę od strony Goryczkowej. Na wejście trzeba sobie zarezerwować trzy, cztery godziny. I od razu daję znać że będzie to prawdziwe "przecioranie" :), choć szlak zaczyna się niepozornie i na początku jest to tylko płaska ścieżka przez las - luzik :).

.....

.....

Po około 30 minutach zaczynają się pierwsze wyzwania. Trasa jest bardzo wąska i w niektórych miejscach bardzo oblodzona. Idąc pod górę przez las na Rówienkach Kondrackich musieliśmy w pewnym momencie zdjąć narty. Pod dolną stacją wyciągu na Hali Goryczkowej wdrapaliśmy się w butach i zrobiliśmy sobie przerwę. Od strzału wypiliśmy niemal cały termos i zjedliśmy po dwa batony. Dlatego odpowiedni zapas prowiantu i płynów to must have wyposażenia skiturowego plecaka podczas takiej wycieczki. A i tak pierwszy odcinek trasy od tej strony Kasprowego Wierchu, okazał się najmniej wymagający :).

.....

.....

Dolina Goryczkowa

.....

Kolejny odcinek szlaku prowadził wzdłuż tras zjazdowych w Dolinie Goryczkowej, przez Dolinę pod Zakosy i Goryczkową Przełęcz do górnej stacji kolejki, kilkanaście metrów przed szczytem Kasprowego. Był to zdecydowanie NAJPIĘKNIEJSZY fragment trasy i równocześnie cholernie trudny :). Początek jest w miarę łagodny i równomierny, choć o systematycznie stromym nachyleniu. Jednak jedyne co może nas tu powstrzymać to kondycja i przystanki na zrobienie świetnych fotek obłędnych widoków na Halę Goryczkową, i szczyt Kasprowego majaczący w pozornie niedużej odległości.

.....

.....

W tym miejscu idziemy szlakiem wyznaczonym przez tyczki wzdłuż czarnej trasy zjazdowej z Kasprowego. Im dolina staje się szersza, tym podejście bardziej strome i to jest właśnie najbardziej wymagający fragment skiturowego szlaku. Podejście pod Dolinę pod Zakosy jest naprawde strome i bardzo oblodzone. Trzeba próbować albo iść zakosami, albo założyć harszle, albo zdjąć narty i podejść pod górę w rakach, może uda się w butach :). To jest w zasadzie najtrudniejszy i najbardziej wymagający odcinek wspinaczki. Przejście tylko tego fragmentu zajmuje około dwóch godzin, podczas, gdy całej trasy z Kuźnic na szczyt pochłonie maksymalnie cztery godziny.

.....

.....

Na szczycie 

.....

Panorama Tatr ze szczytu Kasprowego jest olśniewająca. Dzięki temu, że tego dnia w górach panowała piękna i słoneczna pogoda, ośnieżone górskie szczyty wydawały się być dostępne dosłownie jakie zachowam w moim osobistym albumie wspomnień. Postanowiłam chwilę nacieszyć się tymi obłędnymi widokami, rozciągającymi się dookoła. A kiedy już nieco odetchnęłam, zdjęłam foki i przepięłam wiązania w nartach na wersję zjazdową,

.....

.....

Smartwatch pokazywał, że podczas wejścia na Kasprowy Wierch spaliłam 1800 kalorii. Nie kojarzę żadnej aktywności, która do tej pory pozwoliła mi uzyskać taki wynik. Wejście na szczyt to już ostatnia prosta i ostatnie siły :). Naprawdę byłam wykończona fizycznie, ale psychicznie doznałam prawdziwej euforii. Pokonanie własnej słabości i zewnętrznych przeciwności na tylu poziomach jest nie tylko satysfakcjonujące. To najlepszy drogowskaz pokazujący nam ile w nas drzemie potencjału, możliwości i samozaparcia. Grunt to go dobrze wykorzystać :).

.....

Zjazd z Kasprowego

.....

.....

Pierwsze kroki kieruję do schroniska. Koniecznie muszę zjeść porządny obiad, uzupełnić płyny i zrobić siku :). Pogoda tego dnia jest bajkowa, więc postanowiłam jeszcze przed zjazdem do Kuźnic, przejechać się trasą w Dolinie Gąsienicowej. Uwaga, obie trasy zjazdowe ze szczytu Kasprowego są czarne, czyli bardzo strome i trudne. Z tego powodu wyjście na skiturach trzeba sobie dobrze przemyśleć. Dla osób, które słabo radzą sobie na zjazdówkach jest też możliwość zjechania na dół kolejką.

.....

.....

Wyjeżdżam na szczyt i zaczynam zjazd w dół niemal taką samą trasą, jaką wychodziłam na górę. Najpierw stromy odcinek od Goryczkowej Przełęczy przez Dolinę Pod Zakosy, a potem zachwycające, rozległe połacie bieli w Dolinie Goryczkowej. Na koniec wąska nartostrada przez las aż do samych Kuźnic. Widoki i wrażenia na całej długości trasy są naprawdę oszałamiające. Wejście na skiturach na Kasprowy Wierch to najtrudniejsza, a zarazem najpiękniejsza trasa, jaką miałam okazję zrobić odkąd zaczęła się moja skiturowa przygoda. Równie trudna i wycieńczająca, co pochłaniająca i zachwycająca.

.....

.....

Skitury, jak życie, oprócz dobrej zabawy, gwarantują wysiłek i wyzwania. Wyjście na Kasprowy zdecydowanie podnosi poprzeczkę na wysokie C. I niech tak będzie. Przecież tylko wychodząc ze strefy komfortu, mamy gwarancję, że się rozwiniemy! Jak zacząć przygodę ze skiturami? Możecie się przekonać oglądając film na naszym kanale You Tube. Nie zapomnijcie zostawić pod filmem łapki w górę oraz podać dalej znajomym :). Zapraszamy!

.....

.....

.....

.....

.....