Liczba unikalnych odsłon 1 076 101 / Liczba aktywnych Użytkowników 7000
Rejs po kalderze Santorini
Fira - stary port
W opowieści o Atlantydzie można wierzyć lub nie, ale faktem jest, że ruiny starożytnych miast leżą zatopione do dzisiaj na terenie kaldery, niczym uśpieni świadkowie minionej świetności. Żeby je zobaczyć, a przy okazji zwiedzić zakamarki zatopionego wulkanu, warto wybrać się na całodniowy rejs po kalderze Santorini. Rejsy te są dość powszechnie organizowane i z wykupieniem takiej atrakcji nie będzie żadnego problemu. Czy warto? Warto. Bo takie oblicze Santorini nie króluje na Instagramie, a szkoda, bo jest równie zachwycające, jak białe tarasy Oii, tylko nieco bardziej mroczne :).
Rejs zaczyna się w porcie Athinios i trwa cały dzień - pierwszy przystanekj fascynującej podróży w otchłanie geologicznych tajemnic to stary port Fira. O Firze pisałyśmy już we wcześniejszym poście, ale tym razem zwiedzamy ją z poziomu morza. Jest to niezwykłe doświadczenie, bo uzmysławia nam, jak dawniej musiał wyglądać transport i życie na tej rajskiej wyspie. Przecież za każdym razem, kiedy ktoś przybył do portu, musiał wspinać się kilkaset metrów stromymi schodami w górę do miasteczka. Dzień w dzień, bez wyjątku. Niezłe cardio, prawda? Dziś na górę wywiezie leniwych turystów wagonik linowej kolejki, ale to już nie to samo…
Serce kaldery - wulkan Nea Kameni
Gorące źródła - Palea Kameni
Żeby się w nich wykąpać, a także zakosztować maseczki z odżywczego, czerwonego morskiego błota, trzeba wyskoczyć z łodzi wprost w głębiny zatoczki. Jest to bezpieczne i przyjemne doświadczenie. Po pierwsze woda jest tu bardzo ciepła, spokojna i ze względu na zasolenie oraz skład chemiczny wypycha nasze ciała na powierzchnię. Po drugie - kolor tafli wody jest równie zachwycający, jak przy samym wulkanie - najpiękniejszy szafir, jaki widziałam w życiu. Kąpiel w gorącym morskim źródle Palea Kameni, to jedna z tych boskich przyjemności, które choć proste w swej formie i praktycznie na każdą kieszeń, zostają w naszej pamięci na zawsze, niczym najcenniejszy skarb przywieziony z dalekiej podróży.
Thirasia - sąsiadka z naprzeciwka
Kolejnym przystankiem jest Thirasia – malutka wyspa położona niedaleko Palea Kameni - a właściwie na skraju kaldery Santorini, vis a vis urokliwej Oii. Na obszarze niecałych 10 kilometrów kwadratowych mieszka zaledwie 268 mieszkańców, którzy głównie zajmują się prowadzeniem restauracji - miejsce to jest obowiązkowym punktem na trasie wszystkich turystycznych rejsów po kalderze. Miasteczko jest dużo mniejsze niż sąsiednia Oia, ale ma swój niepowtarzalny klimat kameralnego, greckiego portu, w którym czas stanął w miejscu.
Przewodniki podróżnicze (eBooki) - Podróże Życia – sklep.followmyflow.com.pl
Więcej na temat Santorini przeczytasz w postach:
Santorini - najpiękniejsze plaże
Santorini - Oia
Santorini - Fira
Więcej ciekawych artykułów znajdziecie na naszym blogu klikając w sekcję
Podróże
Jeśli pragniesz zwiedzać świat powoli, bez pośpiechu, chłonąc z niego to co najlepsze,
zwiedź go z nami, napisz do nas
Kliknij w ikonkę Social Media i zaobserwuj nas na
Instagramie @followmyflowlifestyle & Facebooku @followmyflowlifestyle
Zapraszamy na nasz kanał na You Tube: Follow My Flow Life Style
INFORMACJE PRAKTYCZNE
*Aktualne informacje o zasadach wjazdu do Grecji znajdziecie tutaj: https://www.gov.pl/web/dyplomacja/grecja
*Całodniowy rejs po kalderze Santorini wraz z wizytą w Oii wykupiliśmy na miejscu w naszym hotelu - cena 40 Euro od osoby dorosłej, 20 Euro za dziecko. Cena obejmowała transport z/do hotelu. Bilet wstępu na Net Kameni należy kupić dodatkowo na miejscu (koszt maksymalnie 5 Euro)
* Sklepy, restauracje, hotele, atrakcje turystyczne działają normalnie - nie spotkaliśmy się na miejscu z żadnymi obostrzeniami.
* Na Santorini polecieliśmy liniami Wizzair z Krakowa
* Czym się poruszać: korzystaliśmy wyłącznie z autobusów i taksówki (hotel - lotnisko). Koszt taksówki to średnio 7 euro / za osobę, koszt autobusu w zależności od trasy to około 2-3 euro / osobę, koszt taksówki wodnej na trasie Aktriori - Red - White - Black - Aktriori to 10 euro / osobę.
* Waluta: 1 Euro = 4 - 4,5 złoty w zależności od kursu walut w danym okresie
* Cena za obiad w restauracji: Za 4-osobową rodzinę płaciliśmy średnio 60 euro.
W ramach kolacji i lunchy mieliśmy: desery, wodę, piwo, wino, owoce morza, ryby, tzatziki, grillowaną fetę
i obowiązkowo sałatkę grecką lub Santorini.
Ceny w restauracjach są umiarkowane: można zjeść i tanią i drogą kolację - każdy znajdzie coś na własną kieszeń.
Porcje są olbrzymie, jeżeli nie zjecie całego dania, poproście o zapakowanie. My braliśmy zwykle kilka dań z karty, po czym dzieliliśmy się w czwórkę - każdy mógł skosztować wszystkiego.
Natomiast ceny artykułów spożywczych w sklepie nie były wyższe niż w Polsce.
* Bezpieczeństwo: ludzie byli przyjaźnie nastawieni, otwarci, skorzy do rozmów, czuliśmy się bardzo bardzo bezpiecznie, także po zmroku.
* Kraj przyjazny rodzinom z dziećmi: tak, dzieci będą tu otoczone opieką i uśmiechem.
*Czystość: Santorini jest bardzo czystym miejscem. Także na plażach jest czysto. Każda plaża ma swojego gospodarza.
* Poziom hoteli: mieszkaliśmy w hotelu Tristhenia - umiejscowionym 5 minut spacerkiem od morza, w pierwszej linii przy plaży Perissa.
Mieliśmy do dyspozycji basen. W hotelu były słodkie śniadania. Obsługa: Anna i Jacob byli niesamowicie uprzejmi i pomocni. Pokój był dosyć duży, z antresolą i małym tarasem z widokiem na Mesa Vuono.
Polecamy!!!
*Kiedy najlepiej jechać do Grecji: idealny czas przypada od maja do października. Na wiosnę i jesień nie ma upałów i jest zdecydowanie mniej turystów.
By accepting you will be accessing a service provided by a third-party external to https://www.followmyflow.com.pl/