Liczba unikalnych odsłon 1 076 101 / Liczba aktywnych Użytkowników 7000
Betlejem - magia Bożego Narodzenia
Od zawsze marzą mi się dalekie podróże do źródeł historii. W ten świąteczny czas zabieram Was tam, gdzie wszystko się zaczęło - do Betlejem. I choć od mojej rodzinnej podróży do Betlejem mija właśnie rok, to jednak nadal jest ona dla mnie symboliczna i wciąż żywa.
Boże Narodzenie w Palestynie ... przymykam oczy na kolejki turystów, nawet na to, że to może nie to wzgórze i może to nie była nawet stajenka, że to wszystko to taka umowna sprawa. A nawet jeśli, to co z tego ? Magia tu jest!
Magia niewinności, nadziei, dobroci. Magia otwartego serca, równości, miłości i tolerancji. Mamy to jeszcze w sobie? Czy pamiętamy o tym pierwotnym i najszczerszym przesłaniu Bożego Narodzenia?
Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina
Że Panna czysta, że Panna czysta porodziła Syna
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi
Anieli grają, Króle witają, Pasterze śpiewają, Bydlęta klękają
Cuda, cuda ogłaszają
.....
.....
Betlejem leży zaledwie kilka kilometrów od Jerozolimy, dosłownie widać je na horyzoncie, kiedy stoi się przy staromiejskiej Bramie Jaffa - pisałam o Jerozolimie w poście Jerozolima - święte miasto, więc możecie dokładnie sprawdzić sami :). Oprócz białych i kremowych zabudowań w oddali widać też mur ciągnący się przez okoliczne wzgórza - mur oddzielający Palestynę od Izraela, ludzi od ludzi, religie od religii. Pamiętam jak dzisiaj; ten podzielony murem widok był najokropniejszą rzeczą, jaką widziałam podczas pobytu w Izraelu. Moje skojarzenie? Podziały, wrogość, wykluczenie ... I to, że ten mur otacza właśnie Betlejem - miasto narodzenia Jezusa, miejsce skąd wyszła Dobra Nowina i Nadzieja - jest tym bardziej symboliczne i zmusza do refleksji nad tym, gdzie zmierzamy i czego dotąd się nauczyliśmy jako ludzie.
.....
Bazylika Narodzenia Pańskiego & Grota Narodzenia
.....
.....
.....
.....
.....
.....
.....
.....
Do skromnego wnętrza wchodzimy przez malutki "wyłom" w murze właściwie bez kolejki, możemy nawet spokojnie zrobić kilka zdjęć, co zwykle jest bardzo trudną sprawą z powodu ściągających tu tłumów pielgrzymów z całego świata. Wnętrze bazyliki jest bardzo proste, surowe. Na ścianach znajdują się skromne freski, a na podłogach można podziwiać fragmenty oryginalnych starożytnych mozaik z IV wieku. Kościół jest mały i naprawę bardzo skromny. Znajduje się w nim wejście do Groty Narodzenia, a w niej mieści się Kaplica Żłóbka - oficjalnie własność zakonu franciszkanów.
.....
Kościół został zbudowany nad Grotą Narodzenia, na pamiątkę miejsca, w którym wedle podań narodził się Jezus. Chrześcijanie wierzą, że w centralnej niszy Groty Narodzenia stał niegdyś żłóbek. Od 1717 roku miejsce to ozdabia srebrna gwiazda z napisem Hic de Virgine Maria Jesus Christus natus est. Przy wejściu do podziemnej Kaplicy Narodzenia robi się kolejka. Pielgrzymi, jeden po drugim, klękają i całują gwiazdę, oddając hołd nowo narodzonemu dzieciątku. Przez wiele stuleci bazylika i kaplica były przedmiotami sporów między kościołami katolickim, greckim i ormiańskim. Dopiero w 1853 roku na mocy tzw. firmanu tureckiego usankcjonowano daty i godziny kultu na terenie bazyliki i Groty Narodzenia, wprowadzając obowiązujący do dzisiaj Status Quo.
.....
.....
.....
.....
Grota Mleczna - schronienie przed Herodem
.....
.....
.....
.....
.....
.....
.....
Jedna z ciekawostek związanych z Grotą Mleczną mówi, że jest to miejsce pochówku pierwszych chrześcijańskich męczenników - czyli dzieci zabitych przez Heroda. Wspomnienie Świętych Młodziaków Męczenników kościół katolicki obchodzi 28 grudnia, właśnie na pamiątkę tych tragicznych wydarzeń. Inna legenda łączy to miejsce z kultem macierzyństwa. Udają się tu z pielgrzymką nie tylko chrześcijanki, ale także muzułmanki. Proszą o dar płodności oraz pokarm dla swoich nowo narodzonych dzieci. Dla wszystkich kobiet z okolicy, bez względu na wyznanie, jest to miejsce ważne, poświęcone kobiecej energii. Liczne dowody cudów uzyskanych dzięki wstawiennictwu Matki Jezusa są gromadzone w Grocie Mlecznej jako świadectwa dokonanych uzdrowień.
.....
.....
.....
Palestyna - make hummus not walls
.....
.....
Tereny obecnej Palestyny były zamieszkane przez ludzi już dziewięć tysięcy lat p.n.e. Najpierw przez Kananejczyków (biblijny Kanaan), a następnie około dwa i pół tysiąca lat p.n.e. przez Filistynów, którzy to nadali nazwę tej krainie - pozostała ona do dzisiaj w języku arabskim jako Filastin (Palestyna). W XIII wieku p.n.e. na tereny Filistynów zaczęli przybywać pierwsi Hebrajczycy i w kilka stuleci później utworzyli oni pierwsze królestwo żydowskie, które z czasem rozpadło się na Izrael i Judę. Uff, taka to historia w pigułce :). Ale to jeszcze nie koniec pokrętnych losów Palestyny, zobaczcie co było dalej! W VI wieku p.n.e.
.....
.....
Palestyna została podbita dwa razy: raz przez Babilończyków, a następnie przez Persów. Jakby tego było mało, w IV wieku p.n.e. władzę przejmuje słynny Aleksander Wielki, a po nim dynastia Ptolemeuszów. W roku 63 p.n.e. przybywają Rzymianie, a niedługo potem narodziny Jezusa w Betlejem właśnie, zmienią na zawsze dzieje świata. Po dwóch powstaniach żydowskich w latach 60-tych I wieku i 20-tych II wieku Żydzi zostają wypędzeni z Palestyny, która w kolejnych wiekach staje się terytorium Cesarstwa Wschodniego. Ten stan rzeczy trwa aż do VII wieku, kiedy to Palestynę podbijają Arabowie. W latach 1099–1291 w Palestynie powstaje założone przez krzyżowców Królestwo Jerozolimskie, zdobyte finalnie przez Mameluków. W okresie 1516–1918 Palestyna wchodzi w skład imperium osmańskiego, ale nie stanowi w tym okresie jednolitej jednostki administracyjnej.
.....
.....
Niezły miks, przyznacie sami?! Niemal wszystko, o czym uczyliśmy się w szkole na temat starożytnych dziejów wydarzyło się w okolicach malutkiego Betlejem. A zresztą i potem: średniowieczne wyprawy krzyżowe, podboje arabskie, powstanie kalifatów. Palestyna to kraina naznaczona konfliktem i może dlatego właśnie tutaj narodziła się kolejna religia wieszcząca ludziom miłość i pokój, nawet jeśli z czasem i ta piękna idea została wypaczona przez instytucje i ludzkie, stare jak świat, wady. Czasy współczesne nie przyniosły spokoju.
.....
.....
Kiedy po II Wojnie Światowej zwrócono Żydom tereny dawnego Izraela zaczął się również schyłek państwa palestyńskiego. Jego tereny są stale i konsekwentnie przejmowane i wcielane do Izraela. Mieszkańcy Autonomii Palestyńskiej nie mają dziś ani silnej wspólnoty, ani mocnego lidera, i pomimo wybuchających co kilka lat powstań, żyją w zasadzie podporządkowani zwierzchności Izraela. W swoich dowodach osobistych wpisują: narodowość, wyznanie, obywatelstwo (np. Arab, chrześcijanin, Palestyńczyk albo Arab, muzułmanin, Palestyńczyk). Palestyńczycy nie mają paszportów, nie mogą więc swobodnie podróżować zagranicę. Jeśli chcą wyjechać mogą to zrobić ... tylko w jedną stronę i na stałe. Muszą porzucić swoje rodziny, dorobek i ziemię, mogą wyjechać, ale tylko po to, by prowadzić życie emigrantów.
.....
.....
.....
.....
Póki co, przyjeżdżamy do Betlejem w Ziemi Świętej, podobnie jak miliony ludzi przez ostatnie stulecia, by dotknąć cudownych, ważnych dla nas miejsc. Ja chciałam także lepiej rozumieć, oczami wyobraźni i empatii. Kiedy weszliśmy do jednego ze sklepików przy Navity Square, zobaczyliśmy niezwykłe magnesy na lodówkę. Te niby banalne pamiątki z podróży wzruszyły mnie i sprowokowały do zadania sobie paru pytań więcej :). Pewnie też sprowokowały nieco melancholijny ton tego wyjazdowego wspomnienia... Dlatego zamiast budować ściany między ludźmi, zróbmy hummus i usiądźmy razem do stołu. Porozmawiajmy, poznajmy się lepiej. Pokonajmy hejt miłością, strach empatią, a wykluczenie - otwarciem drzwi dla gości. Czyż nie takie jest najważniejsze przesłanie chrześcijaństwa, by kochać bliźniego jak siebie samego? Czyż nie na tym polega Dobra Nowina i magia Bożego Narodzenia? Dla mnie właśnie na tym :).
.....
.....
Palestyna skrywa dużo tajemnic, wiele z nich pozostaje jeszcze nieodkrytych. To, co dziś wiemy o historii i tradycjach jest zbiorem faktów, legend i domysłów. Tak wiele jest jeszcze do odkrycia i do nauczenia się. Zawsze, kiedy już mamy wrażenie, że wszystko wiemy, los daje nam pstryczka w nos i ktoś dokonuje odkrycia, które burzy nasz porządek świata. Tu w Ziemi Świętej można się o tym doskonale przekonać. Miejsce, które było, jest i będzie. Miejsce wciąż do odkrycia, do zbadania - podróż do korzeni. Możecie tu kroczyć ścieżkami dawnych proroków, znikających miast, wciąż na nowo odradzającej się nadziei, upadków cywilizacji, siły przetrwania narodów, burz i powstań. Możecie tu odczarować przeszłość i zaczarować przyszłość.
.....
.....
W Betlejem spotkała nas wyłącznie życzliwość i otwarte serca. Dlatego ten tekst nie jest ani zwykłym sloganem reklamującym kolejną wycieczkę, ani zestawieniem suchych faktów do odhaczenia na liście Do zwiedzenia. To jest bardzo prywatny zapis podróży do świętych miejsc nie tylko na mapie, ale także w głębi siebie - w sercu. Mosty buduje się dłużej niż mury i pewnie ich konstrukcja jest bardziej skomplikowana, ale daje szeroką perspektywę. Za to mury nie łączą, tylko dzielą, zabierają przestrzeń i ograniczają. Chcę, by moje podróże były zawsze metaforycznymi mostami, zbudowanymi na filarach zrozumienia, szacunku i empatii. Kiedy Wam o nich opowiadam, to robię to po to, żebyście Wy także budowali mosty i zrobili wyłom w murze uprzedzeń :).
.....
.....
Tel Awiw - tradycja i nowoczesność
Ziemia Święta - Morze Martwe, Masada & Qumran
Jerozolima - święte miasto
* czym się poruszać: Do Betlejem dojeżdżamy z Jerozolimy zwykłym kursowym autobusem spod murów starego miasta. Należy na niego kupić bilet bezpośrednio u kierowcy. PRZEE WJECHANIEM DO BETLEJEM ODBYWA SIĘ KONTROLA POLICYJNA. TA STREFA ZNAJDUJE SIĘ POD OKUPACJĄ IZRAELA.
* cena za obiad w restauracji: zjedliśmy obiad w tradycyjnym bardzo palestyńskim tuż obok Navity Square. Obiad zawierał jagnięcy kebab, hummus, sałatkę i kosztował około 150 ILS (150 PLN). Omijaliśmy z daleka restauracje "pod turystów", które serwują na przykład hamburgery i frytki :).
* bezpieczeństwo: podczas zwiedzania dojazdu, mieszkania, transferów także po zmroku czuliśmy się bardzo bezpiecznie, ludzie są bardzo mili i uczynni
* kraj przyjazny rodzinom z dziećmi: jak najbardziej, mamy wszystkie udogodnienia, my podróżowaliśmy z dziećmi, co prawda już starszymi ale zawsze :)
* wymagania medyczne, szczepienia; nie szczepiłyśmy się na nic.
* poziom hoteli: spaliśmy w przepięknym Hosh Al-Syrian Guesthouse na starym mieście, minutę spacerem od Bazyliki Narodzenia Pańskiego (ocena 10 na Booking.com)
Więcej ciekawych artykułów znajdziecie na naszym blogu klikając w sekcję
Podróże
Jeśli pragniesz zwiedzać świat powoli, bez pośpiechu, chłonąc z niego to co najlepsze,
zwiedź go z nami, napisz do nas
Kliknij w ikonkę Social Media i zaobserwuj nas na
Instagramie @followmyflowlifestyle & Facebooku @followmyflowlifestyle
Zapraszamy na nasz kanał na You Tube: Follow My Flow Life Style
By accepting you will be accessing a service provided by a third-party external to https://www.followmyflow.com.pl/