Key West - na skraju Ameryki

Po czterech godzinach jazdy z Miami dojechaliśmy do kolejnego etapu naszej podróży - jesteśmy na samym skraju Ameryki Północnej. Prawie 5000 mil od domu, około 200 mil od Miami, z czego 70 poprzez mosty wiszące nad Atlantykiem. Dokładnie znajdujemy się na ostatniej z całego łańcucha wysp, tak zwanych Keys, jesteśmy na słynnej Key West! Mała wysepka o ogromnym znaczeniu dla obronności, historii, kultury i wakacyjnego relaksu Stanów Zjednoczonych.  Wyspa ukochana przez artystów, a zwłaszcza przez wielkich pisarzy amerykańskich. 

.....

.....

Wymiary raju? Proszę bardzo: 6,4 km długości i maksymalnie 3,2 km szerokości. Jako część Florida Keys, oddziela Atlantyk od Zatoki Meksykańskiej. Zaledwie 70 mil od Kuby. Najdalej na południe wysunięty kontynentalny kraniec USA. Zupełnie jak w naszej podróży: im dalej na południe tym lepiej :)

.....

......

Key West jest cudowne. Stare miasto zostało w całości zachowane w swoim oryginalnym stylu niskich drewnianych domów w pastelowych barwach, zatopionych w bujnych tropikalnych ogrodach. Wiele budynków ma nadal swoją zabytkowąj formę, co wydaje się niezwykłe zważywszy na coroczne huragany, które nawiedziają Key West zawsze w okolicach naszej europejskiej jesieni. Zagadka dosyć szybko się rozwiązuje, fundamenty wielu domów zostały wbudowane bezpośrednio w naturalne podłoże wyspy jakim jest uwaga! lita skała, dlatego stoją stabilnie. Wiele z nich przerobiono na hotele, bary i restauracje. 

......

......

My również zatrzymujemy się w takim budynku Island City Hotel w samym sercu zabytkowej części Key West. Nasz hotel został zaadoptowany z osiemnastowiecznych budynków mieszkalnych, powozowni i fabryki cygar. Miejsce jest wizualnie spektakularne i pozwala nam całkowicie się wyciszyć i zregenerować. W recepcji pracuje przesympatyczna pani Aneta, Polka, która opowiada nam ciekawe historie dotyczące historii samego Island City House, wyspy i jej okolic.

......

......

Ponieważ okres huraganów i tropikalnych burz już we wrześniu, trafiamy na spokojny i niezbyt tłoczny sezon turystyczny na wyspie, choć odwiedzających jest i tak całkiem sporo. Na ulicach czuć atmosferę relaksu. Zwłaszcza podczas zachodu słońca, który tu na wyspie jest wyjątkowo piękny. Bardzo podobały nam się amerykańskie bary bo można w nich zjeść, napić się i potańczyć. Wszystko wygląda zupełnie jak na amerykańskich filmach :)

......

......

Symbolem Key West jest kogut. Jego wizerunek znajdziecie na koszulkach, kubkach i wszelkiego rodzaju pamiątkach. Ponieważ nasza rodzina nie je kurczaków to na Key West moglibyśmy zostać uznani za chicken friendly falks :). Dlaczego? Bo właśnie na Key West kury i kurczaki otoczne są czcią i znajdują się pod pełną ochroną. Historia ta jest związana z pierwszymi osadnikami, mięso kur i kogutów pozwoliło im przetrwać pierwszy okres życia na wyspie, dlatego teraz niczym święte indyjskie krowy mogą one żyć na wolności i spacerować po ulicach miasta. 

......

......

Drugim ważnym znakiem, chyba głównie dla turystów, jest boja morska symbolizująca najdalej na południe wysuniętą kontynentalną część USA . Punkt nieco odpustowy i w dodatku kolejka do zdjęcia, ale zaliczony. Czasem takie miejsca są poprostu jak swego rodzaju must have turystyczny. Mnie osobiście bardziej ujął stojący w pobliżu dom, obecnie hotel, uznany za najbardziej wysunięty dom na południe. Miał w sobie klimat i tajemnicę, no i nie było kolejek :).

......

......

Dom Ernesta Hemingway'a

......

Na Key West jest wiele wspaniałych miejsc. Ale to jedno szczególne było zapisane na mojej liście od początku planowania tej wyprawy. Legendarny dom Ernesta Hemingwaya. Największa posiadłość na Key West i jeden z najokazalszych budynków. Jedyny dom, który w latach gdy mieszkał tam wielki pisarz, posiadał basen, łazienki i słynne w okolicy żyrandole. 

......

......

Hemingway kochał to miejsce, to tu tworzył większość swoich wspaniałych książek, wychowywał dzieci, przeżywał nowe miłości, kolejne romanse i śluby, uprawiał boks i pływanie. W pobliskich barach spędzał wieczory na męskich zakrapianych rumem spotkaniach. Zaledwie kilkaset metrów dalej przy porcie cumował swoją łódź i często wypływał w morze, był zapalonym wędkarzem i myśliwym. 

......

......

Dom jest przepiękny, gustowny i z rozmachem. Swoją świetność zawdzięcza drugiej żonie Heminwaya Pauline, która była kobietą temperamentną, stanowczą, elegancką. Jako jedna z niewielu osób umiała skłonić Hemingwaya do regularnego pisania, dzięki czemu to właśnie za czasów swojego małżeństwa z Pauline stworzył najwięcej swoich dzieł. 

......

......

Fantastyczną sprawą jest także to, że na terenie posiadłości, a obecnie muzeum, żyje swobodnie 55 kotów - potomków Snow White, kota samego Ernesta Hemingwaya. Snow White słynęła ze śnieżnobiałej sierści i sześciopalczastych łap. Dziś koty mają na terenie posiadłości swoje domki, koci cmentarz i jako mogą swobodnie dotykać wszystkich eksponatów. To naprawdę jedyne muzeum o takim klimacie. Koniecznie musicie to zobaczyć na własne oczy!

......

......

Wyspa tajemnic

......

Na Key West panuje atmosfera wolności, relaksu i pozytywnego flow. Wszyscy są mili i uśmiechnięci. Wieczorami ludzie zbierają się by podziwiać słynne zachody słońca, poplotkować, wypić drinka z parasolką i potańczyć w lokalnych, klimatycznych barach. Przyjeżdżają t ludzie z całej Ameryki. Spędzenie wakacji na Key West jest dla Amerykanów symbolem dobrej zabawy na wysokim poziomie. Key West zapewnia ucieczkę od popkulturowego wypoczynku, przeładowanych hoteli i zgiełku turystów. To wyspa dla osób wtajemniczonych w klimat slow travel - podróży bez pośpiechu.

......

......

Według legendy, nad wyspą ciąży indiańska klątwa zgodnie, z którą kto raz znajdzie się w tym miejscu, do końca życia będzie chciał tu powracać. Och! Po takie klątwy wszyscy moglibyśmy ustawić się kolejce. A najlepiej zostańmy tu na stałe, będziemy pić rum i wodę z kokosa, a w długie leniwe popołudnia czytać Hemingway'a :).

......

......

Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu.

Ernest Hemingway

......

.....

.....